Ogólnie o Tańcu z Gwiazdami

Aneta · Wysłany: Nie 16:25, 29 Mar 2009 Temat postu:

wiesz...na poczatku jak nie wiesz,jak ktos tanczy,to moze ci sie wydawac,ze ktos bedzie lepszy niz jest w rzeczytistosci...ale w poczatkowych edycjach tez chyba nie bylo losowania...

patrycja · Wysłany: Nie 17:33, 29 Mar 2009 Temat postu:

ale w początkowych edycjach było bardziej obiektywnie.

teraz to jest zauważalne i to bardzo. No nie powiesz mi chyba, że Madzia ma takiego "pecha", a Blanka ma takie "szczęście". Kasia Krupa też nie dostawała najgorszych okazów.

widać czarne na białym jak jest. bez złudzeń

Gabrielle · Wysłany: Nie 17:43, 29 Mar 2009 Temat postu:

ejj..rzeczywiście tak jest..

patrycja · Wysłany: Nie 18:04, 29 Mar 2009 Temat postu:

oczywiście, że tak jest.
ten cały TZG stał się taki jakiś fałszywy, ustawiony.
już nie jest tak jak do 3 edycji.

Aneta · Wysłany: Nie 19:09, 29 Mar 2009 Temat postu:

kiedys wszystko bylo inne xD ale w sumie kazdy partner/partnerka sie rozwija mimo,ze nawet na poczatku moze nie tanczy dobrze

michał · Wysłany: Nie 19:31, 29 Mar 2009 Temat postu:

To wcale nie jest takie proste i oczywiste, choc rzeczywiscie cos moze byc na rzeczy. Ale nawet jesli, to miedzy checiami, a skutkami sa czesto spore róznice. Popatrzmy na ostatnie edycje:
Magda Soszynka
7 edycja Pudzian- Mozna sie było domyslac, ze bedzie popularny, ale ze az tak ? 2 w tancach standardowych radził sobie nieźle. Efekt? Finał
8 edycja- Skad niby Egurrola miałby wiedziec, że Sambor Czarnota nie bedzie dobrym tancerzem i osoba niezbyt popularna? Potencjalnie wcale nie był skazany na porażke. A jednak zaszedł stosunkowo niedaleko.
Kasia Krupa
7 edycja- wydawało się, że dostała stosunkowo popularnego aktora, pierwszy taniec przyzwoicie i co ? Odpadka w pierwszym odcinku.
8 edycja - Oleg to znowu inny przypadek. Mozna się było domyslac, że tanczyc bedzie niezle, ale popularnosci i rozpoznawalnosci to on raczej nie miał (raptem jeden serial ). Koncowy efekt? Zaszli dalej niz Blanka
9 edycja - Sobczak to niby miało byc takie obdarowanie? Znowu to była wielka zagadka. Mogł pojsc droga Savkina, a mogli odpasc wczesnie. Ta druga opcja okazała sie rzeczywsitoscia. W TZG nie da sie tego z góry przewidziec. Wiec bez przesady z tym rzucaniem kłód pod nogi tancerkom spoza EDS-u.

patrycja · Wysłany: Nie 19:37, 29 Mar 2009 Temat postu:

ale to, że Pudzian doszedł do finału jest zasługą jego popularności i optymizmu Magdy.

nie chodzi mi o to, że Agustin dawał tancerkom z EDSu wygrać tylko ułatwiał im start. źle mnie zrozumiałeś Mruga

Katie

z glosów wynika że potanczą sobie dlugo napewno dorota, jay oraz monika Mruga

nie wiem jak z bartkiem bo nie ma zbyt dużo na tle innych par.

Catalina189

To się jeszcze okaże, Dorota napewno Wesoly

Co do Moniki to zależy od tego jak zatańczy bo ostatnio dobrze zatańczyła i automatycznie więcej smsów a w wielkanocnym odcinku jak tańczyła sambę to mniej punktów i miała mało smsów Wesoly

To też od tego zależy, u Jaya to nie wiem jaka jest tendencja. To do Bartka ja mam nadzieję że przejdzie, jest lubiany, gra w serialach TVNu i dobrze tańczy Wesoly

Ja mu dobrze życzę i chciałabym go w finale, zasłużył sobie Mruga

patrycja

matko.

Obiektywnie rzecz biorąc wg mnie w finale zobaczymy na pewno Dorote [ i ona wygra;] oraz Jay'a ewentualnie Krzyśka z Moniką w co bardziej wątpie.

A wymarzony finał dla mnie? Dynda mi to xD

Katie

nie ma co marzyc. pewne jest ze dorota wygra

od poczatku edycji wiadomo

Gabrielle

Wygrać, wygra Dorota, wiadomo.
Chciałabym bardzo finał z Moniką i Krzyśkiem, choć jest to tak średnio realne.

aga.

no wiadomo,że wygra nie ma złudzen XD
Gabi, raczej Kama i Jay maja male szanse, Monika owszem duże.

Aneta

moze bedzie z dorota tak jak ze zmuda...

patrycja

nie będzie;] tak sądze.

Jay'a coraz więcej ludzi lubi więc możliwe jest wszystko